Pyszna, bardzo przez nas lubiana babka gotowana, tym razem w wersji żytniej. Jak dla mnie wersja żytnia jest zdecydowanie najlepsza, pewnie też najzdrowsza. Delikatna, bardzo wilgotna, wprost rozpływająca się w ustach. Po prostu babka marzenie.
U mnie dodatkowo bez dodatku cukru, dodałam do niej tylko ksylitol, ale z cukrem trzcinowym lub zwykłym również będzie super. Dla nas, to zdecydowanie nr 1 wśród babek.
Moja forma ma wymiary: śr.16cm, wys.9cm
Składniki:
- 5 jaj
- 175g ksylitolu lub cukru
- 275g mąki żytniej typ720
- 210g masła
- 1 łyżka ksylitolu z wanilią lub cukier waniliowy
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 2,5 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
Jajka utrzeć (ubić) z ksylitolem (lub cukrem), ekstraktem waniliowym i ksylitolem z wanilią na puch.
Stopniowo dodawać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, po każdym dodaniu, dokładnie miksować. Na końcu dodajemy stopione masło, całość dokładnie mieszamy.
Masę wykładamy do formy przesmarowanej masłem i obsypanej mąką lub grysikiem, wygładzamy. Formę zamykamy i umieszczamy w garnku z wrzącą wodą (woda powinna sięgać do połowy formy).
Garnek przykrywamy i doprowadzamy ponownie do wrzenia. Następnie palnik zmniejszamy i gotujemy naszą babkę pod przykryciem, na małym palniku (woda musi jednak cały czas wrzeć) ok.65 minut (u mnie jest to "4,5", na poprzedniej płycie gotowałam na "3", trzeba wyczuć temp. na swoim piecu, ważne by woda cały czas się gotowała).
W trakcie gotowania sprawdzić, czy jest dostateczna ilość wody...gdyby brakowało dolać wrzątku, u mnie wody wystarcza do końca gotowania, ale gdy miałam starą formę (większą) musiałam cały czas pilnować i niestety dolewać wody.
Po tym czasie formę wyjmujemy z garnka, otwieramy ją i wyjmujemy naszą babkę na talerz.
Jeszcze letnią babkę smaruję dokładnie polewą czekoladową. Zwykle jest to polewa ganache:
- 70g dobrej czekolady, najlepiej deserowej
- 80g kremówki 30%
Kremówkę doprowadzić w rondelku prawie do wrzenia, zdjąć z palnika, wrzucić połamaną na kawałki czekoladę i na chwilę odstawić. Następnie całość dokładnie wymieszać.
Jeszcze letnią babkę smaruję dokładnie polewą i odstawiam do zastygnięcia.
Smacznego :-)
Fajna, tradycyjna babka :) najlepsza z możliwych. pięknie wyszła
OdpowiedzUsuńJest pyszna. Polecam i pozdrawiam 😉
UsuńCzy w pieczona w piekarniku też wyjdzie?
OdpowiedzUsuńMyślę, że wyjdzie. Może będzie trochę mniej wilgotna, ale będzie pyszna 👌😋
UsuńBabka wyszła. Została upieczona w klasycznej blaszanej keksówce, przy której została postawiona druga szklana wypełniona gorącą wodą. Nieznacznie zwiększyłam ilość składników poza ksylitolem/cukrem, dostosowując je z zachowaniem proporcji do kostki masła 250 g tj. 6 jaj, 330 g mąki żytniej, 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia. Zamiast ksylitolu użyłam mieszanki brązowego cukru z białym w stosunku 1:1 i łącznej ilości 2/3 szklanki. Dodatkowo do babki dodałam 5 płaskich łyżek mleka dla zniwelowania smaku proszku oraz rozluźnienia ciasta i zapobieżenia pękaniu na wierzchu. Ciasto było trochę zbyt gęste jednak odnośnie jego konsystencji trudno mi się wypowiadać, ponieważ zaobserwowałam że nawet ten sam typ mąki tego samego producenta bywa różny i jednej partii zagęszcza bardziej a z innej mniej. W ocenie mojej i domowników babka, w każdym razie w wersji piekarnikowej, potrzebuje czasu by się przegryźć i zdecydowanie lepiej smakuje na drugi, trzeci dzień. Nie czuć proszku i jest mniej tłusta w smaku.
OdpowiedzUsuńNajlepiej piec w piątek wieczorem, by mieć na sobotnie i niedzielne popołudnie.
Za przepis bardzo dziękuję. Pokazał mi, że jednak można i bez wątpienia przyczyni się do dalszego poszerzania moich „żytnich” horyzontów w kierunku lżejszych ciast z mąką żytnią. Do tej pory z żytniej mąki robiłam pierniki zwykłe i długodojrzewające, pierniczki, kruche ciasto i kruche ciasteczka oraz gofry.
Super. Bardzo się cieszę. Generalnie znajoma miała czas, że wszystkie ciasta robiła na mące żytniej, więc da się. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam😊
Usuń