Kolejne z pysznych bułek śniadaniowych- grahamki orkiszowe z ziarnami, obtoczone w płatkach, otrębach i mące. Pyszne, puszyste, bardzo konkretne, jak na domowe pieczywo przystało. Polecam bardzo gorąco.
Drożdże, do pewnego czasu towar deficytowy, pojawiają się już w sklepach coraz częściej tak, że jak mam już na wykończeniu, trafiam akurat na kolejne, a że chleby preferujemy na zakwasie, tak więc coraz częściej bywają u nas bułki- wszak drożdże trzeba zużyć...
Do obtoczenia użyłam mąkę, miałam resztę otrębów, więc dodałam płatki owsiane- wyszło super.
Wykorzystajmy to co mamy w domu, bez zbędnego wychodzenia, uwzględnijmy to jedynie w składnikach i dostosujmy ilość wody przy zmianach. Ciasto powinno być lekko klejące, nie zbite i nie twarde.
Składniki:
- 450g mąki orkiszowej typ750
- 80g mąki orkiszowej typ2000
- 30g świeżych drożdży
- 40g oliwy (daję z wytłoczyn)
- 40g grubych otrębów owsianych
- 20g słonecznika
- 10g siemienia lnianego
- 10g soli (daję himalajską)
- 380g (ml) letniej wody
+ otręby, płatki, mąka do obtoczenia bułek
zaczyn:
Do kubeczka rozkruszamy drożdże, dodajemy łyżkę mąki oraz ok. 50g (ml) letniej wody (u mnie ok. 45*C), dokładnie mieszamy i odstawiamy na ok. 10-15 minut aż ruszy.
W misie miksera umieszczamy resztę mąki, dodajemy oliwę, ziarna słonecznika, siemię lniane, sól, otręby oraz wyrośnięty zaczyn. Dodajemy ciepłą (ok. 45-50*C) wodę i mieszamy do połączenia składników. Ja swoich bułek nigdy nie wyrabiam długo, tylko tyle, by połączyły się składniki.
Gdy zamieniamy jakikolwiek składnik (także typy mąk), musimy to uwzględnić w ilości dodawanej wody, najlepiej wlewać ją wtedy stopniowo.
Z ciasta formujemy kulę i przekładamy do miski przesmarowanej oliwą, przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na ok. 2h, w trakcie 2-3- krotnie zbijamy ciasto.
Wyrośnięte ciasto wykładamy na blat obsypany mąką oraz płatkami, otrębami, itp.
Formujemy dłuższy wałek. Ciasto dzielimy na ok. 9-10 części.
Każdą część przekręcamy w połowie i odstawiamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Odstawiamy na ok. 15 minut do napuszenia.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200*C i pieczemy ok. 20 minut na programie góra-dół, bez termoobiegu, u mnie dodatkowo z parą wodną na "1" stopniu parowania.
Smacznego :-)
Pysznie to wygląda.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pyszne były te bułeczki 😊
Usuń