Popularne ciasto piastowskie, czyli po prostu szarlotka na biszkoptowym spodzie z bitą śmietaną. Ciasto uwielbiane chyba przez wszystkich, no chyba, że ktoś nie lubi ciast z owocami... To ciasto, to zdecydowanie smaki mojego dzieciństwa, choć wtedy nie wiedziałam, że zwie się ono ciastem piastowskim, ot u nas bywało po prostu jako szarlotka.
Kiedyś w wersji pszennej, od kilku lat piekę biszkopty na mące orkiszowej. Zasada pieczenia biszkoptów natomiast się nie zmieniła: na każde jajko daję zawsze łyżkę cukru i łyżkę mąki. Kiedyś pszennej tortowej, teraz tortowej orkiszowej (może być również orkiszowa typ700). Biszkopty piekę zawsze bez dodatku proszku do pieczenia, podstawą są dobrze ubite białka (nie ma znaczenia ich temperatura, raz mam prosto z lodówki, raz prosto ze sklepu...), wówczas ciasto jest puszyste, i niezbyt długi czas pieczenia- biszkopty nie są wtedy wysuszone.
Piekłam w ciemnej blaszce, o wym.33,5x23,5cm.
Składniki:
Biszkopt:
- 5 jaj (osobno białka i żółtka)
- 5 łyżek cukru lub ksylitolu (u mnie 100g)
- 5 łyżek mąki tortowej pszennej lub orkiszowej (u mnie 100g orkiszowej typ450)
Białka ubijamy w misie miksera na dość gęstą masę, następnie dodajemy po łyżce cukier i cały czas ubijamy. Do sztywnej masy bezowej dodajemy po jednym żółtku, cały czas ubijając. Na samym końcu dodajemy partiami mąkę i delikatnie mieszamy (można łopatką lub na najniższych obrotach miksera).
Masę biszkoptową wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, wyrównujemy powierzchnię i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170*C i pieczemy na programie do pieczenia biszkoptów lub na programie góra-dół, bez termoobiegu ok. 25 minut. Najlepiej sprawdzić patyczkiem do szaszłyków na środku biszkoptu czy jest dopieczony.
Blachę wyjmujemy z piekarnika i zrzucamy (nie wyrzucamy) nasz biszkopt z blaszką, z wysokości ok. 30-50cm na podłogę (najlepiej na dywan, wykładzinę, w miarę miękkie podłoże), oczywiście nie jest to konieczne, ale taki rzut gwarantuje, że biszkopt nam równo opada i nie kurczy się. Po zrzuceniu uzyskujemy piękny i równy biszkopt.
Masa jabłkowa:
- słoik 900ml jabłek, musu jabłkowego
- 1 galaretka cytrynowa na 0,5l wody
Galaretkę rozpuszczamy w w 250ml gorącej wody. Dokładnie mieszamy do rozpuszczenia i odstawiamy do wystudzenia.
Tężejącą galaretkę przelewamy do naczynia z jabłkami (najlepiej schłodzonymi) i dokładnie mieszamy.
Masę jabłeczną rozsmarowujemy na wystudzonym biszkopcie, wyrównujemy i odstawiamy blachę do całkowitego stężenia do lodówki.
Masa śmietanowa:
- 250g mascarpone
- 250g śmietany kremówki 30% lub 36%
- 1-2 łyżeczki pudru
- 1 łyżeczka żelatyny
- 1-2 kostki czekolady
Żelatynę rozpuszczamy w 30ml gorącej wody, dokładnie mieszamy i odstawiamy. W misie miksera ubijamy zimne mascarpone razem z zimną kremówką. Do ubitej masy śmietanowej dodajemy schłodzoną, jeszcze płynną żelatynę i energicznie mieszamy.
Masę śmietanową wykładamy na schłodzoną masę z jabłkami, rozsmarowujemy, można zrobić wzorek widelcem, posypujemy startą czekoladą i schładzamy.
Smacznego :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz