Łatwe i bardzo szybkie ciasteczka bezglutenowe. Tak proste, że przygotowywała je moja ośmioletnia Córcia. Sama odmierzała składniki, zagniatała ciasto, rozwałkowywała, wykrawała, dekorowała i na końcu także zajadała... Ze wszystkiego mając niesamowitą frajdę.
I oto w tym wszystkim chodzi, by pieczenie sprawiało radość, a gotowy produkt smakował, jej posmakował i to nawet bardzo, od razu zniknęło 10 sztuk... :-) Inspiracją był ten przepis.
Z poniższych ilości wyszło 30 ciastek.
Składniki:
- 1 szklanka mąk bezglutenowych (u nas po 1/3 szklanki mąki: ryżowej, kukurydzianej i ziemniaczanej) + 1 łyżka mąki kukurydzianej
- 1 mniejsze jajko
- 1/4 szklanki ksylitolu
- 100g zimnego masła (pokrojonego na małe kawałki)
Dodatkowo:
- mąka kukurydziana do podsypania blatu
- czekolada do polania ciastek
- cukier trzcinowy do posypania + białko do posmarowania
Wszystkie składniki umieścić w misce i energicznie zagnieść kruche ciasto. My dosypałyśmy dodatkowo łyżkę mąki kukurydzianej (w oryginale była 1/2 białka, my dałyśmy całe). Gotowe ciasto podzielić na mniejsze porcje, u nas 3. Kawałki ciasta rozwałkowywać na blacie podsypanym delikatnie mąką, wykrawać foremkami dowolne kształty i umieszczać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180*C, termoobieg do lekkiego przyrumienienia, u nas ok.16 minut.
Po wyjęciu z piekarnika odstawić do wystudzenia.
Schłodzone ciastka dekorować roztopioną na parze wodnej czekoladą. Można także ciasteczka przed wstawieniem do piekarnika posmarować rozbełtanym białkiem i posypać grubym cukrem (u nas trzcinowym).
Choć nie jestem fanką czekolady, to te z czekoladą były zdecydowanie smaczniejsze...nie wiem, może to zasługa dobrej czekolady... ;-)
Smacznego :-)
Kiedyś robiłam podobne, proporcje w przepisie chyba nawet takie same były. Teraz na weekend z córką robiłyśmy bezglutenowe babeczki dr oetkera dla odmiany ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Pozdrawiam 😉
Usuńdla zdrowia i smaku
OdpowiedzUsuń