10 lutego 2016

ZAPIEKANKA ZIEMNIACZANA, TORT ZIEMNIACZANY



   Pyszna, sycąca, idealna jako danie na obiad, ale może być także na kolację. Zapiekanka z ziemniaków świetnie sprawdzi się
również na imprezie (wystarczy dla dużej liczby gości...). Niesamowite połączenie smaków zaskoczy myślę niejedną osobę. Inspiracją był przepis znaleziony tutaj. lekko tylko zmodyfikowany, część była celowa, część wyszła przypadkiem, w pośpiechu zapomniałam dodać ser.. mimo tego zapiekanka i tak była pyszna... :-). Można również wykorzystać ziemniaki, które pozostaną nam z poprzedniego dnia. Z podanych ilości wychodzi bardzo pokaźna zapiekanka, my zajadaliśmy ją przez dwa dni. Najbardziej smakowała nam z sosem czosnkowym na bazie jogurtu, pycha... ;-)
Piekłam w ciemnej tortownicy o śr.26cm.

Składniki:
- 1200-1400g obranych, ugotowanych ziemniaków
- 5-6 dużych jaj
- 500g pieczarek
- 100-150g wędzonego boczku
- 2 duże cebule
- 2 ząbki czosnku
- 100g startego żółtego sera
- duży pęczek natki pietruszki
- szczypta majeranku (dałam więcej)
- 2 szczypty gałki muszkatołowej (pominęłam)
- 1 łyżka masła klarowanego lub oleju kokosowego
- sól i pieprz do smaku
- ulubione zioła - ja dałam pokrojoną drobno małą gałązkę świeżego rozmarynu (nie trzeba)

+ Masło i bułka tarta lub mąka lub otręby do wysmarowania i wysypania formy.


Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie do miękkości, odcedzić przecisnąć przez praskę lub podusić i odstawić do lekkiego przestudzenia. Gdy wykorzystujemy ziemniaki z poprzedniego dnia wówczas najlepiej lekko je podgrzać, a dopiero potem dokładnie podusić lub przecisnąć przez praskę
Na patelni podsmażyć boczek pokrojony w drobną kostkę. Dodać obrane, pokrojone w kostkę cebule, podsmażyć do miękkości, pod koniec dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, zamieszać przełożyć do ziemniaków.


Na łyżce masła klarowanego lub oleju kokosowego podsmażyć pokrojone na mniejsze kawałki pieczarki, doprawić solą i świeżo mielonym pieprzem. Smażymy tak długo aż odparuje z nich cała woda.
Przekładamy do ziemniaków z boczkiem i cebulą.
Dodajemy starty ser (gdy nie zapomnimy go, tak jak ja...), przyprawiamy solą, świeżo mielonym pieprzem, dodajemy jajka, pokrojoną natkę pietruszki, majeranek i inne przyprawy (gdy je dodajemy). Całość dokładnie mieszamy.



Masę przekładamy do przygotowanej wcześniej tortownicy wysmarowanej masłem lub olejem kokosowym i wysypanej bułką tartą lub mąką, otrębami, itp. Wygładzamy łyżką maczaną w wodzie.



Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200*C i pieczemy ok.60 minut, na programie góra-dół, aż zapiekanka się przyrumieni.

Ja swoją piekłam w temp.210*C, z termoobiegiem przez 30 minut. 
Wybór czasu i programu, pozostawiam do waszej decyzji.



Podawać z sosem jogurtowym, jogurtowo-czosnkowym, ze śmietaną, sosem pieczarkowym, itp.itd. U mnie z sosem jogurtowo-czosnkowym, posypane kiełkami rzodkiewki i brokuła.

Sos jogurtowy:
- kubek jogurtu naturalnego (u mnie bałkański-340g)
- 2 ząbki czosnku
- sól i pieprz do smaku
- 1 łyżka majonezu (nie jest to konieczne)

Czosnek obrać, przecisnąć przez praskę, posolić, dodać jogurt, majonez (gdy dodajemy), świeżo mielony pieprz i wymieszać.





Smacznego :-)

6 komentarzy:

  1. Mniam! Chętnie zastąpiłabym zwykły słodki urodzinowy tort tym :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można i tak. Szczególnie gdy ktoś nie przepada za słodyczami... :-)

      Usuń
  2. Super przepis! Wygląda smakowicie:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł na obiad:-)

    OdpowiedzUsuń