Choć grzybów w tym roku było niewiele, to coś tam jednak znaleźliśmy... Pojawiły się co prawda dopiero niedawno, ale jak to mówią lepiej późno niż wcale. Tak więc chociaż skromnie, to na na kilka obiadów się załapaliśmy.
Dzisiaj polecam Wam pyszną, domową zupę grzybową, na bazie świeżych grzybów leśnych i suszonych (na szczęście tych mam duży zapas od ubiegłego roku).
Zupa jest bezglutenowa, może być również bez laktozy, ja do swojej dodałam jednak śmietankę, bowiem lubimy takie zupy (niezagęszczane, ale lekko zabielane), oczywiście śmietankę można pominąć. Zamiast bulionu (u mnie wywar od parzenia wędzonej szynki- pychotka) można również dodać samą wodę, wówczas warto jednak dodać trochę tłuszczu, np.oleju kokosowego, masła klarowanego lub oliwy z oliwek.
Składniki:
- 600g warzyw (w tym marchew, korzeń pietruszki, por, 2 łodygi selera naciowego)
- 500g obranych ziemniaków
- 300-400g świeżych (lub mrożonych) grzybów leśnych
- mała garść grzybów suszonych
- 400ml bulionu (dałam wywar z parzenia szynki)
- 1/2 łyżeczki suszonego tymianku
- sól, świeżo mielony pieprz (do smaku)
- 3 łyżki słodkiej kremówki (można pominąć)
- natka pietruszki
- szczypior do posypania zupy
Dodatkowo:
- 2-4 plastry boczku (nie trzeba)
W garnku zagotować bulion (i/lub wodę), wrzucić obrane, pokrojone w kostkę marchew i pietruszkę oraz pokrojony w plastry seler naciowy i por. Gotować kilka minut pod przykryciem. Następnie dorzucić wymyte, pokrojone na kawałki świeże (lub mrożone) grzyby, dołożyć także grzyby suszone i gotować całość ok.10 minut, nie przykrywać (grzyby kipią).
Pod koniec dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki, doprawiamy solą, świeżo mielonym pieprzem oraz tymiankiem. Gotujemy jeszcze ok.10 minut. Ja dodałam także pokrojoną natkę pietruszki i kremówkę. Wody dolewamy tyle, by uzyskać odpowiednią gęstość zupy. Lepiej zawsze wlać jej mniej i dolewać w trakcie gotowania niż wlać jej od razu zbyt dużo.
Na drugi dzień wzbogaciliśmy naszą zupkę o mini skwareczki z drobno pokrojonego boczku. Nadały jej super smaczku ;-)
Przed podaniem posypać natką pietruszki lub szczypiorem.
Smacznego ;-)
Aż mi ślinka cieknie, uwielbiam zupy grzybowe ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w akcji :-)
OdpowiedzUsuńCzysta przyjemność ;-)
UsuńUwielbiam zupy grzybowe :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moich akcjach :)
My również uwielbiamy. Pozdrawiam .;-)
Usuńna jesien najlepsze
OdpowiedzUsuń