17 grudnia 2019

KACZKA PIECZONA Z NADZIENIEM Z WARZYW



   Kaczka pieczona z nadzieniem z warzyw, zapiekana z jabłkami, to idealna propozycja na świąteczny obiad. W ten sam sposób możemy przygotować także tuszkę gęsi. Nasza wyszła przepyszna. Wprost rozpływająca się w ustach. Do tego domowe pyzy (kluski na parze), surówka lub gotowana modra kapusta i świąteczny obiad gotowy.

To nadzienie bywa u nas tradycyjnie już od kilku pokoleń. Po dłuższej przerwie (jakoś tak ostatnio zaniechałam pieczenia drobiu z nadzieniem), więc smakowało nam podwójnie ;-)

Składniki:
- 1 większa tuszka kaczki (u mnie ponad 2,3 kg
- 2 jabłka
- 1 szklanka (250ml) białego wytrawnego wina
- sól, pieprz
- majeranek
- czosnek (ostatnio dałam tylko z młynka), ale zwykle daję też kilka ząbków świeżego
- 2-3 łyżki tłuszczu kaczego lub gęsiego (lub rafinowanego oleju kokosowego)
- 2-3 łyżki masła (do nadzienia)

nadzienie:
- 1 duży korzeń selera (lub 2 mniejsze)
- 1 większy korzeń pietruszki (lub 2 mniejsze)
- 4 wątróbki drobiowe (zwykle daję z kurczaka)
- kawałek białej części pora
- 2 jajka
- sól i świeżo mielony pieprz

Tuszkę wymywamy dokładnie wewnątrz, obsuszamy ręcznikiem papierowym. Nacieramy z zewnątrz i w środku solą, oraz delikatnie pieprzem.
Odstawiamy.

Seler i pietruszkę obieramy, ścieramy na grubych oczkach tarki. Kroimy dość drobno por. Kroimy też drobniutko umytą, oczyszczoną i osuszoną wątróbkę. Wszystkie składniki nadzienia dokładnie mieszamy.



Nadzieniem wypełniamy naszą tuszkę. Upychamy ciasno tak, by weszło go w miarę dużo (u mnie weszło prawie całe).


Pozostałe nadzienie podsmażamy w garnku na 1-2 łyżkach tłuszczu, ok.20-30 minut na mniejszym palniku, podlewając wodą (do miękkości) i uważając, by się nie przypaliło.


Zakrywamy wlot do wnętrza kaczki folia aluminiową.


W brytfance roztapiamy łyżkę tłuszczu kaczego lub gęsiego, umieszczamy napełnioną farszem kaczkę i wstawiamy garnek do piekarnika nagrzanego do 220*C. Pieczemy w tej temperaturze, ok. 1 godziny. W trakcie podlewamy 1/2 szklanki wina.

Po tym czasie dodajemy resztę wina, posypujemy czosnkiem, garnek przykrywamy i pieczemy kolejną godzinę, tym razem w temp. 200*C. Ja piekłam na termoobiegu.


Po dwóch godzinach pieczenia wyjmujemy naczynie z piekarnika. Ze środka wybieramy łyżką nadzienie, umieszczamy je w garnku z podsmażonym nadzieniem, które nie zmieściło się do kaczki.



Ja swoją kaczkę pokroiłam na mniejsze kawałki,


posoliłam jeszcze lekko każdy kawałek, posypałam mielonym czosnkiem oraz roztartym  w dłoniach majerankiem i umieściłam z powrotem w piekarniku na kolejne pół godziny, w temp. 200*C. 



Następnie obłożyłam kawałki kaczki pokrojonymi, wydrążonymi jabłkami i zapiekłam jeszcze kolejne 20 minut (termoobieg).



W czasie podpiekania kaczki nadzienie cały czas dusiło się w garnku na malutkim palniku, co jakiś czas dolewałam tylko trochę wody. Nadzienie doprawiamy do smaku solą oraz świeżo mielonym pieprzem, dodajemy także masło oraz dolewamy trochę tłuszczu od kaczki. Kiedyś do nadzienia dodawaliśmy też namoczoną czerstwą bułkę, ale już od jakiegoś czasu pominęliśmy jej dodatek i jest również wybornie.



W trakcie pieczenia kaczki w piekarniku miałam dość czasu, by przygotować domowe pyzy, u mnie ostatnio bywają te bez mleka, ale te z mlekiem również są pyszne. Polecam też naszą ulubioną kapustę.



Smacznego :-)

Boże Narodzenie 2019 wytrawnie

4 komentarze:

  1. Nie przepadam za kaczką, ale sam pomysł jak najbardziej na plus.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas kaczka ma zarówno zwolenników (większość), jak i przeciwników (konkretnie jednego). Na szczęście tą wersją nasz zagorzały przeciwnik kaczek, był zachwycony, więc może akurat... Osobiście bardzo polecam 😉

      Usuń
  2. nigdy wcześniej nie robiłam kaczki i w tym roku będzie mój pierwszy raz :) czy podpowiesz np. jakie dodatki pasują do kaczki (ziemniaki, ryż, kasza) i jakie zioła aromatyczne można dodać do kaczki lub do sosu do niej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My do kaczki dodajemy tylko czosnek i majeranek. Generalnie kaczka lubi się z majerankiem i to nawet bardzo... Z dodatków, to u nas koniecznie pyzy, najlepiej domowe, ale można podać również ziemniaki, kaszę, wszystko zależy od preferencji domowników. Lubimy także dodatek buraczków lub modrej kapusty, zarówno duszonej jak i surówki. Wszystko jest kwestią tego co lubią domownicy i/lub goście. Powodzenia💪 😉Pozdrawiam 😊

      Usuń