17 lutego 2016

PASTA JAJECZNA, DIETETYCZNA - NAJLEPSZA



    Któż nie lubi pasty jajecznej, chyba niewielu.., u mnie zajadają się nią dosłownie wszyscy, nawet ci, którzy za jajkami nie przepadają. Pasta ma w sobie to coś,
że zjadają ją ze smakiem. Od jakiegoś czasu przygotowywałam pastę wg tego przepisu, teraz dawno już jej nie było, nie zajrzałam na bloga i zrobiłam po staremu, tzn.prawie po staremu, zasady dietetycznej pasty pozostały (tylko łyżka majonezu na 10 jaj), zamieniłam tylko cebulę i natkę na szczypior tak jak robiłam kiedyś, zupełnie nieświadomie. Wszyscy byli zaskoczeni, smakiem..., jaka pyszna, jakby inna, wzięłam na karb tego, że dawno nie było, więc się stęsknili, dopiero po czasie dotarło do mnie, że dokonałam małej zamiany. Tak więc nowa - stara pasta jajeczna, w dietetycznej formie. Polecam- zasmakuje każdemu. Łyżka majonezu na taką ilość jaj, to naprawdę niewiele, a żaden jogurt nie zastąpi majonezu, no chyba, że przygotowujemy do szybkiego zjedzenia, wówczas może być jogurt, natomiast na drugi dzień pasta z jogurtem "podchodzi" wodą... U mnie nie ma amatorów past jajecznych z dodatkiem jogurtu. Zmiksowanie (zblendowanie) jajek powoduje, że pasta zyskuje delikatność, staje się jednolita, kremowa, nie trzeba wówczas dużej ilości majonezu, a gotowa pasta jest przepyszna.

Składniki:
- 10 jaj ugotowanych na twardo
- 1 pełna łyżka majonezu (najlepiej domowego: tego lub tego)
- 1/2 pęczka szczypioru
- sól i pieprz do smaku

Jajka obrać, szczypior umyć, wytrzeć i pokroić, dodać łyżkę majonezu i całość dokładnie zblendować (używam ręczny blender).




Doprawić delikatnie solą i świeżo mielonym pieprzem, wymieszać. Przełożyć do mniejszych kokilek, przykryć i przechowywać w lodówce. Ja zwykle przygotowuję wieczorem na ranne śniadanie, pychaaa... :-)






Smacznego :-)


                                                  Kulinarny garnek na winie czyli co się nawinie to w garnku :)

2 komentarze:

  1. U mnie wyszła średnio dietetyczna, bo dałam 2 czubate łyżki kupnego majonezu(na 10 jajek "L") ale smak cudowny! Również robiłam wieczorem i miałam rano do ciepłych bułeczek z masełkiem. Dzień stał się lepszy dzięki tak dobremu śniadanku, dziękuję!;-)

    OdpowiedzUsuń