Kolejny z chlebów razowych na zakwasie. Chleb o niskim indeksie glikemicznym, w 100% na razowej mące z samopszy. Wcześniej samopsza była tylko dodatkiem do orkiszu lub orkiszu i płaskurki, w sumie nawet nie wiem czemu do niedawna nie odważyłam się na upieczenie chleba na samej samopszy, bez dodatku innych mąk... Jak to mówią pierwsze koty za płoty- ten chleb jest bajeczny, delikatniejszy niż żytni, choć wilgotnością zbliżony. Mój ostatni, po 5-ciu dniach nadal smakuje jak świeżo pieczony. Wchodzi u nas do stałego menu, przynajmniej na jakiś czas...😋😋😋